[ Pobierz całość w formacie PDF ]
terapeutycznego.
Lekarka wróciła i wyjaśniła mi, o co chodzi. Była to
instytucja udzielająca pomocy ludziom, którzy mieli problemy
ze złą wodą".
- Czy możesz mnie tam zabrać już dzisiaj? - zapytałam
drżącym głosem.
Lekarka załatwiła mi transport tego samego dnia.
Zostałam tam przez miesiąc, ale niczego się nie nauczyłam.
Kilka tygodni pózniej wróciłam do Nowego Jorku i poszłam
do mojej agencji. Wszyscy bardzo się ucieszyli na mój widok.
- Waris, mamy dla ciebie mnóstwo propozycji pracy.
Możesz zacząć od razu i mieć zajęcie przez następne lata!
Najbliższa sesja zdjęciowa jest zaplanowana już na jutro.
Powinnam była zrobić sobie dłuższą przerwę, żeby
bardziej gruntownie zająć się moim problemem, ale rzuciłam
się w wir pracy, a demon stał się wkrótce moim codziennym
towarzyszem.
WalczÄ™ z tym problemem od dwudziestu lat. Niekiedy
moje starania zostają uwieńczone powodzeniem, niekiedy nie.
Poddałam się terapii. Leczyłam się u lekarzy, korzystałam z
porad psychologów, ale sukces zawsze był krótkotrwały.
Czułam się zrozpaczona, Mamo. Szukałam powodów moich
powrotów do nałogu.
- Dlaczego zawsze wracasz do złej wody ", Waris? - to
pytanie zadawałam sobie wiele razy.
Czy chcę uśmierzyć dręczące mnie cierpienie fizyczne i
psychiczne, stanowiÄ…ce konsekwencjÄ™ mojego okaleczenia?
Czy przyczyną tego stanu rzeczy jest potworny ból, który
odczuwam w czasie menstruacji?
Czy powodem jest samotność i poczucie bezdomności?
Czy to wrodzona skłonność?
Wciąż nie znalazłam odpowiedzi, Mamo. Być może
istnieje wiele powodów, dla których jestem taka, jaka jestem.
Trzy lata po pierwszym załamaniu pojechałam na
kalifornijską pustynię. Po sesji zdjęciowej wszyscy się
bawiliśmy - modelki, fotograf, wizażystki i asystentki. Kiedy
wzeszło słońce, zdaliśmy sobie sprawę, że niedaleko wznosi
się wysoka i skalista góra.
- Chcę się teraz wspiąć na tę górę - powiedziałam.
- Zwariowałaś?! - zaczęli krzyczeć pozostali uczestnicy
imprezy. - Musiałabyś przejść z dziesięć kilometrów, a poza
tym góra jest stroma i skalista. Nie jesteś doświadczonym
wspinaczem.
- Co wy tam wiecie - odburknęłam. - Dorastałam na
pustyni. Robimy rzeczy, które są jeszcze trudniejsze.
Zaczęłam biec. Podczas biegu zaczęło mi się rozjaśniać w
głowie. Kiedy dotarłam do podnóża góry, próbowałam znalezć
drogę, by się wspiąć na jej szczyt. Rzeczywiście podejście
było dosyć strome. Nie miałam jednak zamiaru się poddawać i
wkrótce stanęłam na szczycie góry. Nie było to zbyt trudne -
po prostu szłam, prowadzona nakazem woli.
Od tego dnia zaczęłam znów uprawiać sport, przede
wszystkim pływanie. Zauważyłam, że kiedy regularnie
ćwiczę, nie jestem już tak bardzo złakniona złej wody".
Biegałam i pływałam, traktując to jako swoistą formę
terapii. Poczułam się lepiej w swoim ciele i odwracało to moją
uwagę od innych rzeczy. Przestałam już nawet myśleć o złej
wodzie".
Mimo to nie uważam, że jestem uleczona. Gdy prześladują
mnie mroczne wspomnienia z dzieciństwa, a ból podczas
okresu staje siÄ™ nie do wytrzymania, albo kiedy wystawia siÄ™
mnie na pokaz w charakterze produktu lub marki ( Spójrzcie,
to Waris, kobieta, której narządy płciowe zostały okaleczone
"), wówczas ulegam pokusie.
Na tym polega przekleństwo narzędzia demona. Każdy
dzień stanowi nową próbę. I tak już będzie zawsze. Przeszłam
jednak w życiu z powodzeniem wiele prób. Tę również uda mi
się przejść.
Nazajutrz nie odwiedziłam mamy w szpitalu. Większą
część dnia spędziłam w mieszkaniu, gapiąc się przez okno.
Czy wszystko już stracone? Czy rozmowa, na którą tak długo
czekałam, nie zdała się na nic?
Nie chciałam tak szybko się poddać. Przeleciałam tysiące
kilometrów, aby wydostać matkę z pustyni i sprowadzić ją do
Austrii. Czy to wszystko miało skończyć się niczym?
Kiedy ponownie odwiedziłam mamę, obie starałyśmy się
nie pamiętać, że coś się wydarzyło, że doszło między nami do
[ Pobierz całość w formacie PDF ]