[ Pobierz całość w formacie PDF ]
inicjatorem był austriacki przemysłowiec, Carl Kellner (1850-1905). Kellner dorobił się fortuny na własnej
technologii wytwarzania papieru, którą wymyślił w swym laboratorium chemicznym mając zaledwie 22 lata.
Odkrycie to przyniosło mu na tyle poważne zyski, że z powodzeniem mógł oddawać się licznym hobby. Ten
człowiek wielu pasji realizował się przede wszystkim w wymyślaniu i doskonaleniu nowych wynalazków,
takich jak przędza obrotowa, fotografia, czy sztuczna biżuteria. Lecz jego głód wiedzy był tak wielki, że
skłaniał go do ciągłych podróży po całym świecie, podczas których poznawał nowe kultury i egzotyczne
systemy religijne.
Podczas jednej z tych podróży miało zdarzyć się coś, co zaważyło na całym jego pózniejszym życiu. Jak
sam twierdził, spotkał wtedy trzech mędrców ze wschodu, którzy przekazali mu najwyższe tajemnice
starożytnej ezoteryki. Byli to mistyk muzułmański, Soliman ben Aifa oraz dwaj tantrycy bengalscy, Bhima
Sena Pratapa z Lahore i Sri Mahatma Agamya Paramahamsa. Mistrzowie ci uczyli go, w jaki sposób
należy praktykować jogę i jak wykorzystywać ją w praktykach magii seksualnej. Tak przynajmniej twierdził
Kellner.
Czy było tak naprawdę, jest to bardzo wątpliwe. Pozostaje jednak faktem, że Kellner podróżował po Azji
Mniejszej i mógł stamtąd przywiezć pewne dotąd nieznane techniki jogiczne mające charakter seksualny.
Mogły mieć one jednak znacznie mniej egzotyczne pochodzenie. Wiadomo bowiem, że Kellner kontaktował
się z pewną organizacją okultystyczną o nazwie Hermetyczne Bractwo Zwiatła. Jakiej natury były to
kontakty, tego nie wiadomo. Być może, w trakcie swych zagranicznych wojaży poznał w Ameryce Pascala
Beverly Randolpha, jednego z twórców tej organizacji. Do tego spotkania mogło równie dobrze dojść w
samej Austrii, jako że Randolph, jak również pozostali członkowie tej organizacji (w tym Max Theon,
mieszkający w Egipcie %7łyd z Polski) lubili wędrować z misjami apostolskimi po Europie. Tak czy inaczej,
Kellner musiał mieć kontakt z tą organizacją, gdyż nie tylko posługiwał się specyficznym dla niej
słownictwem, lecz na dodatek po wielokroć na nią się powoływał.
Hermetyczne Bractwo Zwiatła założył w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia Pascal Beverly
Randolph, amerykański mulat, żołnierz i podróżnik. Grupa ta, jako jedna z pierwszych organizacji
społecznych, krzewiła edukację seksualną, publikując liczne odezwy i pamflety namawiające mężczyzn do
dobrego traktowania kobiet, a kobiety do walki o "prawo do orgazmu". Towarzyszyła temu skomplikowana
19
Dariusz Misiuna - Odrodzenie magii
mistyka seksualna oraz praktyki, które grupa doradzała w celu osiągnięcia zjednoczenia płci. Randolph
głosił, że "prawdziwa moc seksu jest mocą boską", jednocześnie podkreślając, że skoro Bóg stworzył ludzi
na własne podobieństwo to musi on być mężczyzną i kobietą zarazem. Jeśli więc chcemy osiągnąć stan
wyższego wglądu i uczynić nasze ciało bardziej subtelnym, powinniśmy rozwijać w sobie cechy płci
przeciwnej oraz dążyć do jak najczęstszego i najintensywniejszego przeżywania rozkoszy seksualnej.
Hermetyczne Bractwo Zwiatła uczyło że seks jest zródłem mocy magicznej: "W otaczającym nas świecie
znajdują się nasiona duszy. Istnieją tam też zarodki wszelkiej możliwej wiedzy. Wszelka moc, wiedza,
energia i siła znajduje się w eterze i sferach duchowych. Wszystko to jest nam dostępne w chwilach
największego uniesienia.....podczas czystego, obopólnego orgazmu, kiedy mieszają się dwie aury i trzy
fluidy, prostatyczny, nasienny i waginalny. W chwili orgazmu nie ma stanu pośredniego i albo wznosimy się
do nieba albo spadamy do piekła. Nasze dusze otwierają się na tę chwilkę, by przyjąć zarodki wiedzy i mocy
magicznej. Jeśli więc będziemy wtedy przywoływać Zło, odnajdzie ono drogę do naszych dusz i zamknięte w
ich tajemnych kryptach ujawni się w najmniej oczekiwanym momencie. Jeśli zaś będziemy modlić się o
Dobro, wszystko co złe będzie trzymać się od nas z dala, a Dobro na zawsze osiądzie w naszych duszach.
Możemy też przywoływać Moc, która w tej jednej chwili zakorzeni się w naszych duszach." W celu
odpowiedniego wykorzystania energii seksualnych Randolph i jego nieliczni współpracownicy korzystali z
orientalnych metod jogi i medytacji. Najważniejszą w nich rolę pełniło rytmiczne oddychanie.
wiczenia jogiczne i oddechowe Randolpha znalazły pózniej swe miejsce w praktykach Ordo Templi
Orientis. Nic więc dziwnego że Kellner nazywał O.T.O właśnie Hermetycznym Bractwem Zwiatła. Nim
jednak doszło do jego utworzenia, musiały zajść pewne sprzyjające ku temu okoliczności. Kellner już w 1895
zamierzał założyć bractwo okultystyczne, którego celem byłoby połączenie praktyk jogicznych z rytuałami
masońskimi. Jego idee fixe było stworzenie wielkiej organizacji, grupującej wszystkie obrządki masońskie.
Musiało to być przedsięwzięcie zakrojone na gigantyczną skalę, ponieważ pod koniec XIX wieku istniało na
świecie około 70 takich organizacji. Tymczasem Kellner, należał tylko do jednej z nich, loży Humanitas
działającej pod auspicjami Zjednoczonej Loży Węgier. Jeśli więc chciał swój cel zrealizować, musiał w jakiś
sposób nabyć pozostałe ryty masońskie.
Okazji po temu było pod koniec wieku sporo. Proceder kupczenia tajemnymi przekazami rozkwitał na dobre,
a adepci różnych stowarzyszeń tajemnych nawzajem nadawali sobie wysokie tytuły. Wystarczyło więc
znalezć taką osobę i kupić od niej odpowiednie pełnomocnictwa. Kellner szukał i znalazł, a jego szczęście
nie miało granic. Osobą tą był Theodor Reuss, który pod płaszczykiem działalności politycznej zajmował się
inwigilacją niemieckich kółek socjalistycznych. Można powiedzieć, że Reuss miał dobrą rękę do
wynajdowania bractw okultystycznych i zabierania z nich tego co najlepsze (czyli pełnomocnictw). Oto
bowiem w ciągu piętnastoletniej kariery w świecie ezoteryki otrzymał uprawnienia do założenia niemieckich
oddziałów takich stowarzyszeń jak: Swedenborgiański Ryt Masonerii, Societas Rosicruciana in Anglia,
Zakon Martynistów i Zakon Iluminatów. Niestety, żadna z tych organizacji nie miała charakteru czysto
masońskiego, a zatem nie spełniała wymagań, jakie stawiał sobie Kellner. Poza tym, Reuss był całkowicie
pochłonięty działalnością w Zakonie Iluminatów i nie miał czasu na akces w tak gigantycznym
przedsięwzięciu.
Tak więc na razie plany Kellnera, by stworzyć Akademię Masońską Ordo Templi Orientis musiały ulec
odroczeniu. Pozostawało mu przeprowadzanie eksperymentów z zakresu magii seksualnej w małym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]