[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Rzeczywisty sprawca z"a to krytyk. On deprawuje m"ode talenty, piel´gnuje sno-
bizm w Êrodowiskach twórczych, zaciemnia... be"kot (!), nie dba o spokój i bez-
piecze’stwo obywateli. Jak w filmie gangsterskim: wrogiem publicznym numer je-
den okazuje si´ w ko’cu nie brawurowy bandzior, lecz skorumpowany policjant.
Win´ za t´ nie spotykanà dotàd inflacj´ poezji i rozplenienia si´ grafomanii pisa"
w tym samym czasie S"onimski o wierszach Grochowiaka i Bia"oszewskiego po-
noszà, wed"ug mnie, w wi´kszej mierze niÝ m"odzi poeci, ci krytycy, którzy rozgrze-
szajà zbyt "atwo wszelkà pretensjonalnoÊç i stwarzajà tak charakterystyczny dla na-
szych czasów terror nowoczesnoÊci .
Rozumowanie S"onimskiego zas"uguje na uwag´ jako znamienne nie tylko dla
niech´tnych krytyce poetów. Ten schemat, krótka rozprawa mi´dzy trzema osoba-
mi, Czytelnikiem w roli Uciemi´Ýonej NiewinnoÊci, Twórcà w roli Sza"awi"y i Kry-
tykiem w roli Winowajcy, pojawia si´ w trzydziestoleciu w róÝnych kontekstach
sporu o literatur´.
Wydaje si´, Ýe i dziÊ wystarczy w tekÊcie S"onimskiego dokonaç drobnych ko-
rekt, powymieniaç niektóre s"owa, zaktualizowaç tematyk´, aby odremontowany
pamfiet w sprzyjajàcych okolicznoÊciach odzyska" dawnà si"´ uderzeniowà. Pa-
r´ próbek. Za"óÝmy, Ýe chcemy dokuczyç klasykom. Metodà D la S"onimski moÝ-
na tak:
Gdy staroÊwieckie muzealne szatki
KaÝe przywdziewaç nam krytyka t´pa,
Dosz"o do tego, Ýe nawet dzierlatki
Pisujà wiersze pod Reja i S´pa.
Albo pragniemy zmiaÝdÝyç liryk´ lingwistycznà. (Roz"oÝyç t´ jazd´.)
Parafrazujàc S"onimskiego za"atwiamy jà odmownie w ten sposób:
Gdy modny jazgot lingwistycznej hucpy
Jak Ýywà we"n´ zachwala krytyka,
Wysi"ek woli trzeba dzisiaj wzmóc, by
Nie pisaç wierszy na temat j´zyka.
Lub szykujemy si´ do ataku na Orientacj´ Hybrydy . Tu wystarczy dwuwiersz:
Gdy gnuÊny szczebiot narcystycznych bredni
Krytyka wielbi odbiorcy sà biedni.
Úarty Ýartami: czy rzeczywiÊcie rola krytyki w kszta"towaniu opinii na temat
poezji jest aÝ tak donios"a? Jak wspó"istniejà te dwie dziedziny aktywnoÊci
pisarskiej cz"owieka?
Która którà rzàdzi?
215
Zwracano juÝ uwag´ na specyficznà pozycj´ krytyki w okresie realizmu socjali-
stycznego. W tym czasie w spo"ecznoÊci ludzi pióra krytyk by" kimÊ s p o n a d,
choçby dlatego, Ýe, w odróÝnieniu od pisarza, on, inÝynier artystycznych dusz, n i e
p o s ia d a " p r z y w i l e j u stopniowego ewoluowania w kierunku idei jedynie
s"usznych, przeciwnie, idee owe powinien by" nosiç w swej ÊwiadomoÊci wszystkie
od razu, i to bezb"´dnie poszufladkowane. W tym sensie artysta znajdowa" si´ bliÝej
natury (Êwiat móg" si´ w nim odbijaç , móg" si´ przeze’ wyraÝaç ); krytyk na-
leÝa" duszà i cia"em do kultury (do ideologii).
Zapewne, S"onimski w analizowanym wierszu rozumuje troch´ tak jak w latach
1949 1955. Reprodukuje socrealistycznà wizj´ komunikacji literackiej. Pami´taç
jednak naleÝy, Ýe samodzierÝstwo krytyki przejawia"o si´ wówczas g"ównie wobec
prozy. Refleksja nad poezjà rozdzierana w tamtych latach zbyt licznymi sprzecz-
noÊciami nie zdo"a"a uzyskaç zadowalajàcego stopnia spójnoÊci wewn´trznej.
A co za tym idzie: prestiÝu. Rozprawa Jacka Trznadla O poezji Mieczys"awa Jastru-
na pierwszy naprawd´ konsekwentny zarys poetyki normatywnej socliryki uka-
za"a si´ za póêno (1954).
Nie jest teÝ tak, iÝby po 1956 roku rola krytyki poetyckiej zmala"a. MoÝe odwrot-
nie: wzros"a? poniewaÝ odzyska"a wiele swobód? I teraz pot´Ýnieje, stajàc si´ nie-
omal odr´bnà dziedzinà piÊmiennictwa, i ciàÝy nad poezjà jak ziemia nad po-
"kni´tà, niewidzialnà rzekà ?
CiàÝy: imponujàco rozmaita, wielogatunkowa, pr´Ýna. CÃ³Ý za obfitoÊç odmian!
Od Pegaza d´bem do Przygotowania do wieczoru autorskiego, od Rzeczy wyobraê-
ni do Lauru i cia"a, od Wyprawy za trzy morza do Zapisków bez daty, od Liryki pol-
skiej do Od Czarnolasu, od Traktatu poetyckiego do tysiàca wierszy o wierszach.
(Z"àczenie epiki z krytykà nigdy nie by"o tak Êcis"e. Tutaj powieÊç o powieÊci wciàÝ
wydaje si´ ewenementem.) Teraz nie komentatorzy naÊladujà w swoich interpreta-
cjach j´zyk poezji, lecz poeci w swoich wierszach imitujà j´zyk komentarza kry-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]