[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Strofa 11 - Uważa się w Hinduizmie iż świętość, czystość moc duchowa - osiągnięcia Jogi, i
wewnętrznego trudu - promieniują niemal widzialnie przez wszystkie zmysły, otaczając aureolą
świetlistą nie tylko głowę, ale całego człowieka.
Strofa 12 - Dosłownie byłoby może: wszelka rzutująca się na zewnątrz, w pewnym namiętnym
napięciu energia - to Radżas.
Strofa 15 - Tj. dusz przyciągnięta jest w następnym wcieleniu do rodziny ludzi nędznych i niskich,
o nierozwiniętej inteligencji; nie oznacza to jednak bynajmniej możliwości użycia przez duszę ludzką
ciała zwierzęcego, jak to niektórzy - bardzo ograniczeni interpretatorzy - dotąd w Indii rozumieją.
Strofa 16 - Cierpienie zawodu, niezadowolenia, utraty, rozczarowań; nie ma innej drogi
oswobodzenia i uniezależnienia się od nich jak przez zmianę motywu działania, z interesownego na
bezinteresowny, z egoistycznego na bezosobisty.
Strofa 18 - W "sferach średnich" tj. tych gdzie gwałtowne przyjemności i rozkosze oraz
zmartwienia następują po sobie w nieustannej ciągłości, rzucając człowieka jakby z chłodu w żar;
gdzie niespokojne wzruszenia wciąż nim miotają, a on nie wyobraża sobie życia bez nich, bo czuje, że
żyje tylko wśród tych "dwójni przeciwieństw", a obawia się śmiertelnie ustania ich, braku wrażeń,
wielkiego spokoju sfery ducha, jest on dla tych natur - "bez-życiem".
Strofa 20 - Nie chodzi tu o nieśmiertelność Duszy po śmierci fizycznego ciała, ta jest udziałem
wszystkich; pierwiastek %7łycia nie ginie ze śmiercią ciała, nawet zwierzęcia; chodzi tu o hinduskie
pojęcie wyzwolenia (odpowiadające chrześcijańskiemu pojęciu zbawienia) tj. zjednoczenia z Duchem
Najwyższym, zwane Moksza, Mukti, urzeczywistnieniem Ducha, albo Prawdy.
Strofa 22 - Tj. nie obawia się ani niespokojnego nastroju, przykrości, czy też wysiłku działania, lub
zbyt silnych bodzców z zewnątrz, ani przytępienia myśli, uczuć czy wrażliwości nerwowej; ani też
tęskni za stanem błogim harmonii i radości gdy ten go opuszcza. A owe stany oschłości wewnętrznej
obojętności są uważane w życiu duchowym za najtrudniejsze do zniesienia bez chwili "zatęsknienia"
do "żywości" wewnętrznej, piękna, natchnienia itd. Nie chcieć uchylić się od cierpienia gdy przychodzi,
nie pragnąć radości gdy jej nie ma, a choćby przedłużenia jej gdy już, już zdaje się odchodzić, jest
trudne, wyraża właśnie rzadką cechę Sattwy.
Strofa 24 - Obojętność zupełna na wszystkie dobra materialne jest uważana za nieodzowną w
Jodze, a jeszcze bardziej na zdania, opinie lub czyny - obelgi lub odwrotnie cześć i wysławianie -
innych względem nas. Uważa się w Indiach iż to ostatnie jest najtrudniejsze i najrzadsza.
ROZMOWA PITNASTA
Pan rzekł:
1. Drzewo Aswtta korzeniem z Wiecznego wyrasta, konarami w dół ku ziemi rozszerza,
niezniszczalnym je mienią ; liście jego - to hymny Wedy. Kto o tym wie jest Wed znawcą.
2. W górę i w dół rozpościerają się jego gałęzie, energiami Przyrody żywione; pędy jego to
zmysłów przedmioty, a wtórne korzenie, co w dół się spuszczają, to pragnienia, rodzące więzy nie
kończących się działań w tym świecie człowieka.
3. Stąd patrzą, od dołu, nie poznasz kształtu ni zródła, ni celu ani gleby, z której korzeń
wyrasta; lecz gdy ściąć zdołasz to mocno zakorzenione drzewo hartowanym mieczem wyrzeczenia,
4. natenczas ku tej wzniosłej zwrócisz się Zcieżynie, z której nie wraca się więcej, mówiąc:
tylko w Odwiecznym Duchu, Praojcu człowieka szukam ostoi, w Nim, który jest krynicą pierwotnej
Energii potoku i ku działaniu najpierwszego impulsu.
48
www.teozofia.org Teozofia w Polsce
5. Kto jest wolny od ułudy, kto grzech egoistycznych pokonał przywiązań i pragnień się wyzbył,
a ponad wszystkie dwójnie - tak radości jak i cierpienia - się wzniósł i stale trwa w Duchu najwyższym
skupiony, ten ową górną kroczy Zcieżyną - w TO.
6. Ni słońce Tam nie świeci, ni księżyc, ni ogień; kto tam zaszedł nie powraca tu więcej;
bowiem ten ci jest Mój najwznioślejszy Przybytek.
7. Wieczysta cząstka Mej własnej Istoty staje się w krainie istot żywych indywidualnym,
nieśmiertelnym Duchem, który w materię spowity przyciąga pięć zmysłowych władz i umysł jako
szósty.
8. Gdy Duch - ów Władca ciała - przyobleka ciało i gdy je porzuca, zgarnia te zmysłów
subtelne władze i unosi ze sobą, jak wiatr co zapach wonnego unosi kwiecia.
9. Ukryty w oku, uchu, dotyku, smaku, węchu i umyśle, poprzez nie z przedmiotami
zewnętrznego świata się styka i wrażenia odbiera.
10. Ludzie zaślepieni nie widzą GO, gdy w ciele trwa, lub gdy odchodzi, czy też doświadczenia
zbiera, energiami Przyrody porwany, lecz ci co wzrok mądrości mają widzą GO jasno.
11. Ci, którzy szczerze trudzą się w Jodze widzą Go w sobie i w duszy człowieka; lecz ludzie o
nierozwiniętym rozpoznawaniu dojrzeć Go nie mogą, pomimo usiłowań.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]